Blog psychologiczny

Jak negatywne doświadczenia z dzieciństwa programują późniejsze życie? O badaniach, które powinien znać każdy rodzic.

Wyobraź sobie, że wybrałeś się na spacer po lesie. Jest piękna pogoda, świeci słońce, śpiewają ptaki. Nagle, na twoje drodze staje wielki, wygłodniały niedźwiedź i  rusza w twoją stronę. Dalej wszystko dzieje się automatycznie i bardzo szybko.  Ciało migdałowate w mózgu włącza alarm w systemie i całe twoje ciało zostaje postawione w stan gotowości. W tym momencie liczy się tylko jedno. Aby przetrwać. Do krwi wydzielają się hormony, takie jak adrenalina i kortyzol, które powodują, że serce zaczyna bić szybciej. Mięśnie rąk i nóg wypełniają się krwią. Rozszerzają się oskrzela i przyspiesza oddech. W wątrobie następuje szybki rozpad glikogenu i uwolnienie dużej ilości glukozy. Rozszerzają się źrenice. Wzrasta ciśnienie krwi. Cały twój organizm w ułamku sekundy zostaje przygotowany do tego, aby zrobić wszystko w celu ochrony twojego życia- podejmuje reakcję walki lub ucieczki. 

W walce o przetrwanie należy kierować się priorytetami. Energia musi zostać skierowana do strategicznych mięśni i nie ma po co marnować ją na takie rzeczy, jak np. trawienie. To dlatego twój żołądek i jelita w takiej sytuacji zaczynają szaleć. Twój brzuch z tego powodu nie będzie szczęśliwy- możesz zacząć wymiotować. Jelita gwałtownie zwiększą swoją perystaltykę, aby wydalić z organizmu niepotrzebny balast i dzięki temu móc zmniejszyć swoją pracę do minimum. 

W momencie silnego stresu nie ma potrzeby tracić również energii na myślenie. Twój organizm doskonale zdaje sobie sprawę, że zanim byś pomyślał co zrobić, zanalizował sytuację, wyciągnął wnioski, zaplanował działania-już dawno byłbyś martwy. W takim momencie lepiej odłączyć korę nową, która odpowiada za wyższe procesy poznawcze i oddać całe kierownictwo za pracę systemu niższym partiom mózgu- zwanymi popularnie jako mózg gada i mózg ssaka.

Silni stres przygotowuje także twój układ immunologiczny ( czyli ten ogólnie mówiąc odpowiadający za odporność) na ewentualną walkę albo ucieczkę. Kortyzol powoduje, że odpowiedź układu immunologicznego zostaje stłumiona- zmniejszają się stany zapalne, spada gorączka, nic cię nie boli.  Super sprawa w razie, gdybyśmy odniósł jakieś rany w czasie walki o życie lub ucieczki. 

Można powiedzieć, że lata ewolucji w doskonały sposób zaprogramowały twój organizm na przetrwanie, wyposażając go w reakcje stresową. Silna reakcja walki-ucieczki, ze względu na swoje wysokie koszta ( w końcu włączenie jej dosłownie zmienia pracę całego organizmu!)  miała być mechanizmem doraźnym i krótkotrwałym.  Nasi pra, pra, praprzodkowie na sawannie stawali oko w oko z tygrysem szablozębnym raczej z rzadka ( bo najczęściej takie spotkanie kończyło się dla nich tragicznie), więcej czasu spędzając na podejmowaniu środków zapobiegawczych, aby z drapieżnikiem się samotnie nie spotkać…

Biologia nie przewidziała więc  jednego- co jeśli codziennie spotykalibyśmy na swojej drodze wygłodniałego niedźwiedzia? Co jeśli codziennie doświadczalibyśmy nasilonej reakcji stresowej, która nie mogąc się wyciszyć, zmieniłaby się w chroniczny, toksyczny stres? I wreszcie, jak doświadczanie takiego przewlekłego, toksycznego stresu oddziałuje na dzieci w długoterminowej perspektywie?

Chciałabym opowiedzieć wam o pewnych badaniach ( zwanych pod nazwą ang. Adverse Childhood Experiences, ACE), które swój początek mają w latach 80-tych XX wieku. To wtedy Dr Vince Felitti oraz dr Bob Anda z Uniwersytetu Medycznego w Kalifornii zaczęli zastanawiać się, jak negatywne doświadczenia z dzieciństwa wpływają na późniejsze, dorosłe życie. W tym celu specjalnie skonstruowanym, ustrukturalizowanym kwestionariuszem przebadali ponad 18 tysięcy osób dorosłych.  

Naukowcy podzieli negatywne doświadczenia, na które narażone są dzieci ( traumy, doświadczenie toksycznego stresu) na 10 kategorii ( Nadużywanie/wykorzystywanie: fizyczne, emocjonalne, seksualne. Zaniedbanie: emocjonalne, fizyczne. Dysfunkcjonalne środowisko: rozwód/separacja rodziców, przemoc w domu, choroby psychiczne wśród bliskich, uzależniania w rodzinie, przebywanie w więzieniu jednego z rodziców). Za każde ‘Tak” w danej kategorii osoba badana przyznawano jeden punkt ( czyli maksymalnie można było otrzymać dziewięć punktów, przy założeniu, że osoba doznała negatywnych doświadczeń, w każdym z wyżej wymienionych obszarów). Następnie wyniki uzyskane przez badanych zestawiono z ich kartotekami zdrowotnymi ( wynikami zdrowia).

To, co pokazały badania jest uderzające.

-Przede wszystkim okazało się, że doznawanie negatywnych doświadczeń w dzieciństwie ( ang. adversity) jest zjawiskiem powszechnym. Około 2/3 badanych ( 67%) doświadczyło w dzieciństwie traumy w przynajmniej w jednej kategorii. Warto wiedzieć, że badania powtórzono kolejno w 32 stanach USA, a następnie w 23 krajach na świecie, i za każdym razem, niezależnie od statusy materialnego czy wykształcenia osób badanych, wyniki pokazywały, że 2/3 do nawet połowy przebadanych osób cierpiało w dzieciństwie z powodu negatywnych doświadczeń. 

-im więcej punktów uzyskała osoba badana, tym gorzej było z jej zdrowiem fizycznym. Przykładowo, osoby, które uzyskały cztery lub więcej punków ( czyli cierpiały w dzieciństwie z powodu czterech lub więcej negatywnych doświadczeń) miały dwukrotnie większe szansę na zachorowanie w późniejszym wieku na choroby serca, dwukrotnie więcej szans na zachorowanie na nowotwór, dwa i pół razy większe szansę na wylew i cztery razy większe szanse na cierpienie z powodów przewlekłych problemów ze zdrowiem niż osoba, która otrzymał zero punktów w badaniu. Osoby, które otrzymały co najmniej sześć punktów okazywały się być tymi, którzy statystycznie żyli 20 lat krócej w porównaniu do badanych, które nie doświadczyły żadnej traumy w dzieciństwie. 

-badania pokazały również, że nie ma różnicy pomiędzy doświadczeniem przemocy fizycznej i emocjonalnej. Negatywne doświadczenia związane z doznawaniem przemocy psychicznej i/lub zaniedbania emocjonale były tak samo dewastujące dla zdrowia jak przemoc/ zaniedbanie fizyczne. 

Jak naukowcy tłumaczą wyniki korelacji otrzymanych w badaniu Adverse Childhood Experiences? Prawdopodobnie czynnikiem pośredniczącym, który powoduje, że negatywne doświadczenia w dzieciństwie znajdują swoje odbicie w gorszym zdrowiu fizycznym jest przewlekły, toksyczny stres. To jakby codziennie spotykać na swoje drodze wielkiego, wygłodniałego niedźwiedzia- codziennie walczyć o przetrwanie. Reakcja stresowa, która doskonale sprawdza się na krótką metę, w długotrwałej perspektywie wyniszcza organizm.  Zwłaszcza, gdy zaczynamy mierzyć się z tym toksycznym, przewlekłym stresem  jako dzieci. 

Badania Adverse Childhood Experiences ACE kontynuuje Nadine Burke Harris, pediatra. Przez  wiele lat prowadziła ona ośrodek zdrowia dla dzieci w jednej z najuboższych, i najbardziej niebezpiecznych dzielnic San Fransisco. Pracując w  Bayview Child Health Center, lekarka bardzo często mierzyła się ze swoją bezradności dotyczącą leczenia swoich małych pacjentów. Jak sama pisze w swojej niedawno wydanej książce, The Deepest Well: Healing the Long-Term Effects of Childhood Adversity, badania Dr Vince Felitti oraz dr Boba Anda stały się dla niej prawdziwym objawieniem. Nagle stało się jasne, że wiele chorób i dolegliwości jej podopiecznych było bezpośrednio lub pośrednio związanych z toksycznym stresem, na jakie były one narażone. Dr Burke -Harris postanowiła kontynuować badania ACE. Jednak, w przeciwieństwie do wcześniejszych badań, które skupiały się na osobach dorosłych, wzięła pod lupę dzieci. Zadziwiające jest to, że uzyskane przez nią wyniki są bardzo podobne do tych, jakie otrzymano badając osoby dorosłe. To, co wyróżnia badania dr Burke-Harris to uwydatnienie zależności, pomiędzy doświadczanym przez dzieci stresem, a ich trudnościami z nauką i zachowaniem. Im więcej negatywnych doświadczeń, tym więcej problemów z uczeniem się ( tym mniejsza m.in umiejętność koncentracji i większa impulsywność) oraz bardziej zdezorganizowane zachowanie. Badania dr Burke- Harris dały mi wiele do myślenia, bo wyniki jej badań dosadnie pokazują smutną, wręcz zatrważającą statystykę- dzieci narażone na cztery lub więcej negatywnych doświadczeń,  mają 32,6 razy większą szansę (!)  na przejawianie trudności w uczeniu się i zachowaniu [ dla porównania dzieci, które otrzymały 0 punktów, czyli nie doświadczyły żadnych traum, ten współczynnik wynosi 2-3% prawdopodobieństwa przejawiania zaburzeń w uczeniu się i zachowaniu.]

 

źródła:

Resources

Felitti VJ, Anda RF, Nordenberg D, Williamson DF, Spitz AM, Edwards V, Koss MP, Marks JS. Relationship of childhood abuse and household dysfunction to many of the leading causes of death in adults: The Adverse Childhood Experiences (ACE) Study. American Journal of Preventive Medicine 1998;14:245–258.

Nadine Burke Harris, The Deepest Well: Healing the Long-Term Effects of Childhood Adversity, Houghton Mifflin Harcourt; 1 edition (January 23, 2018)

 

 

 

2 Comments

  • Joanna Obuchowska

    Bardzo interesujący materiał! Dziękuję za stworzenie takiego podsumowania.

  • Anne M

    Biorąc pod uwagę skalę problemu przemocy wśród dzieci, wyniki te są przerażające… Najgorsze jest to, że ciężko jest tak naprawdę przedsięwziąć cokolwiek: bo do przemocy – właśnie tej psychicznej – dochodzi bardzo często w domach z pozoru dobrych, wśród kochających się rodziców, którzy nie do końca odnajdują się w codziennej rzeczywistości; obowiązki, kredyty, zmęczenie i wysokie oczekiwanie względem siebie, które przelewają na swoje pociechy nie sprzyja tym ostatnim w zdrowym rozwoju… Ciężko jednak winić w każdym przypadku rodziców – może zamiast winić należy w jakiś sposób pomóc? Edukować, uświadmiać?

  • Write a Comment

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

    Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

    Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

    Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

    Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

    W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …