Dziecięca histeria okiem naukowca
Świat nauki nie zajmuje się w szczególny sposób badaniem dziecięcych ataków histerii. Większość naukowców dochodzi zapewne do wniosku, że nie ma po co tracić czasu na zajmowanie się zjawiskiem, które jest po prostu wpisane w rozwój dziecka. Badacze wiedzą coś, o czym często zapominają rodzice, na co dzień mierzący się dziecięcymi napadami złości: że jest to naturalna część rozwoju emocjonalnego dziecka. W ogromnej większości przypadków trudności , jakich doświadcza dziecko z radzeniem sobie z emocjami nie wynikają z błędów wychowawczych, braku dyscypliny, bezstresowego wychowania, czyli tego wszystkiego, co często próbuje wmówić strudzonym rodzicom otoczenie. Dziecięca histeria jest tak samo wpisana w dzieciństwo jak stawianie pierwszych kroków, ząbkowanie czy nauka mówienia. Dzieci nie są małymi dorosłymi i dopiero uczą się swoich emocji. Ich przesadzone według nas emocjonalne reakcje nie wynikają ze złej woli dziecka czy jego złośliwości- ich źródła powinniśmy raczej szukać w neurobiologii i rozwijającym się gwałtownie w tym okresie układzie nerwowym. Musimy zrozumieć, że tak, jak dziecięca histeria bywa trudna dla otoczenia, tak dla dziecka napady złości bywają naprawdę wyczerpujące. Read more