ćwiczenie neurorozwojowe, w które warto zainwestować
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam o doskonałym ćwiczeniu usprawniającym działanie całego układu nerwowego. Co ważne- jest całkowicie darmowe, zawsze dostępne i pozbawione skutków ubocznych!
Tym ćwiczeniem jest zabawa.
O zaletach zabawy dla rozwoju dziecka napisano wiele. Wiemy, że stymuluje wyobraźnie i kreatywność. Jest kluczowa jeśli chodzi o rozwój funkcji poznawczych, samokontroli i samoregulacji. Uczy pracy w grupie, rozwiązywania problemów, empatii.
Jednak to nie wszystko. Zabawa jest też kluczowa dla prawidłowego rozwoju układu nerwowego. Profesor Stephen Porges uważa, że zabawa sama w sobie jest ćwiczeniem neurorozwojowym i tak powinna być traktowana. Według naukowca nie powinniśmy traktować zabawy tylko jako okazji do rozwoju umiejętności społecznych, poznawczych czy emocjonalnych. Dla ssaków zabawa pełni przede wszystkim rolę ćwiczenia, poprzez które uczymy się regulować różne stany wewnętrzne ( np. przechodzenie ze stanu pobudzenia do stanu wyciszenia).
Dziś już wiemy, że system reakcji stresowej jest bardziej złożony i skomplikowany, niż do tej pory myśleliśmy. Powszechnie uważa się, że stres aktywuje reakcje walki-ucieczki ( za którą odpowiada układ sympatyczny). Profesor Porges odkrył jednak, że stres może również powodować reakcje zamrożenia, czyli kompletnego odrętwienia w sytuacji dużego stresu. Co ciekawe, ten sposób funkcjonowania odziedziczyliśmy od gadów, które w sytuacji zagrożenia zamierają i ‘udają’ nieżywe. Za reakcje zamrożenia odpowiada nerw błędny ( część układu parasympatycznego) – największy nerw w układu nerwowego, który wychodzi z naszej czaszki i oplata ( błądzi) po naszych wnętrznościach: klatce piersiowej, brzuchu, jelitach.
Nerw błędny jest nerwem złożonym. Posiada część starszą ewolucyjnie, która nie jest pokryta mieliną- to właśnie ta część aktywuje reakcje zamrożenia w stresie. Jednak u ssaków nerw błędny mocno ewaluował i pewna jego część uległa mielinizacji- odpowiada ona za wyciszenie i relaksację organizmu. Co istotne, ta część nerwu błędnego jest aktywowana i regulowana poprzez kontakt z drugim człowiekiem. Innymi słowy można powiedzieć, że bycie w relacji odpowiada za regulację naszych stanów wewnętrznych, wyciszenie emocji, napięć i stresu.
Ok, co do tego wszystkiego ma zabawa?
Profesor Porges twierdzi, że jest zabawa jest jedyną aktywnością, w której dziecko może ćwiczyć bycie w różnych stanach pobudzenia na bezpiecznym dla siebie poziomie. W czasie zabawy jego organizm może przechodzić od stanu pobudzenia ( aktywacja systemu sympatycznego) do stanu relaksacji ( aktywacja układu parasympatycznego, nerw błędny pokryty mieliną), a nawet doświadczyć bezpiecznego zamrożenia ( układ parasympatyczny, nerw błędny bez mieliny- gadzi). Dzięki temu zyskuje możliwość regulowania swoich wewnętrznych stanów. Co więcej, zabawa wpływa na integrację działania tych trzech systemów pobudzenia ( układu sympatycznego i parasympatycznego- starszej i młodszej części nerwu błędnego).
Zadbajmy o to, żeby dzieci miały jak najwięcej czasu na swobodną zabawę z innymi dziećmi. Jeśli trzeba, niech pediatrzy wypisują ją na receptach. Nauka udowadnia, że bawimy się na zdrowie.
źródło:
Stephen W. Porges, The Polyvagal Theory: Neurophysiological Foundations of Emotions, Attachment, Communication, and self-regulation, W. W. Norton & Company; 1 edition (April 25, 2011)
Write a Comment