Tydzień z dziecięcym lękiem
Przez tydzień na Facebooku zajmowaliśmy się tematami związanym z dziecięcymi lękami. W tym wpisie znajdziecie podsumowanie tych wszystkich treści, które w tym czasie były poruszane na stronie: Read more
Przez tydzień na Facebooku zajmowaliśmy się tematami związanym z dziecięcymi lękami. W tym wpisie znajdziecie podsumowanie tych wszystkich treści, które w tym czasie były poruszane na stronie: Read more
Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić dziecięcym lękom. Temat wydaje się zacny i bardzo ważny. Zwłaszcza w kontekście tego, co mówią mądre statystyki. A te donoszą, że jedno na troje dzieci, zanim dobije do swojej dorosłości, będzie mierzyć się w swoim życiu z jakąś formą zaburzeń lękowych, bardziej lub mniej nasilonych. A same zaburzenia lękowe są jednymi z najbardziej powszechnych problemów zdrowotnych współczesnego świata. Jednak oprócz tego, że temat zacny, ważny i powszechny, to też…sam w sobie fascynujący. Jak mam nadzieję przekonacie się niebawem. Read more
Na początku kilka smutnych faktów:
Czy ten spadek uzdolnień, motywacji wewnętrznej i kreatywności, który obserwujemy w toku edukacji coś ze sobą łączy? Czy istnieje jakiś wspólny element, który wpływa na to, że z czasem dziecko wydaje się zamykać w sobie, gubić swoją pasję do uczenia się i rozwoju? Dla mnie jednym z takich czynników jest lęk. Lęk przed tym, że nie spełnię oczekiwań, więc muszę zrobić wszystko, aby wpasować się w sztywne ramy. Lęk przed tym, żeby nie zostać ośmieszony, więc lepiej nie dzielić się swoimi pomysłami i nie zadawać ‘ dziwnych’ pytań. Lęk przed tym, żeby się nie wyróżniać, więc trzeba zrobić wszystko, aby równać do przeciętności. Trafnie o tym mówi profesor Gruszczyk-Kolczyńska: Read more
Jakiś czas temu napisała do mnie pewna pani stomatolog, prosząc o podpowiedzenie, w jaki sposób pomóc dzieciom oswajać lęki przed wizytą u dentysty. Właśnie z tego maila powstał ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie on pomocny nie tylko dla dentystów, ale i lekarzy innych specjalności. Podejrzewam, że wiele cennych wskazówek znajdą w nim również rodzice.
Psycholodzy mają taką przypadłość, że dużo obserwują. A gdy jakaś sprawa dotyczy ich własnych dzieci, obserwują jeszcze wnikliwiej. Przynajmniej ja tak mam. Stąd, ten artykuł będzie z jednej strony oparty na naukowej wiedzy, a z drugiej będzie odnosił się do moich osobistych doświadczeń z lekarzami, z którymi miały styczność moje dzieci. Oczywiście, ze względu na wszechobecną ustawę o ochronie danych, żadne nazwiska tutaj nie padną;) Read more
Co robisz, gdy zauważasz, że twoje dziecko się czegoś boi?
Podzielę się z wami moją osobistą, matczyną historią. W lato zabrałam moją starszą córkę na zajęcia z łucznictwa. To był jej czas fascynacji walczącymi księżniczkami, więc byłam pewna, że fajnie spędzimy czas w pięknych okolicznościach przyrody ( bo warsztaty odbywały się na zamku otoczonym lasem) i będziemy się dobrze bawić. Mała też na początku sprawiała wrażenie zafascynowanej pomysłem. Na początku. Kiedy tylko przekroczyłyśmy mury zamkowej bramy, naszym oczom ukazała się grupka dzieci, tarcze, łuki i okazała postać instruktora odzianego w średniowieczny strój. I to był właśnie ten moment, w którym z mojej zawsze odważnej córki spadła cała jej odwaga. W ułamku sekundy wszystko odwróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Oto miałam przed sobą pełne lęku i przerażenia dziecię, które wykrzyczało : NIE. Read more
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak trudno być z dzieckiem, które się czegoś boi? I przez to ‘być’ rozumiem trochę towarzyszenie mu w taki sposób, który będzie pomagał mu oswajać lęki i budować w sobie odwagę. Sprawa wcale nie łatwa… Zwłaszcza dla tych, którzy sami mierzą się z własnymi lękami- albo się im poddając, albo od nich uciekając.
Lawrence J. Cohen, w swojej świetnej książce ” Nie strach się bać”, opisuje eksperyment, w którym uczestniczyły dwa kurczaki. W pierwszej sytuacji oba ptaki zostały przestraszone. Psycholog ze zdumieniem odkrył, że w momencie zagrożenia zwierzęta zaczęły poszukiwać u siebie nawzajem poczucia bezpieczeństwa- potwierdzenia, że nie ma się czego bać. Nie znajdując tego potwierdzenia u towarzysza, wzajemnie nakręcały się w reakcji stresowej. Zupełnie inna sytuacja miała miejsce podczas drugiego eksperymentu. W nim, tylko jeden z kurczaków został przestraszony- a drugiemu w spokoju pozwolono skubać ziarenka. Dzięki spokojowi i opanowaniu towarzysza, przestraszone zwierzę mogło szybciej i łatwiej wyciszyć swój strach. Drugi kurczak stał się dla pierwszego zewnętrznym systemem bezpieczeństwa i pozwolił wyłączyć alarm, który uruchomił się w sytuacji zagrożenia.
Jak się zapewne domyślacie, u ludzi ten mechanizm działa podobnie. A nawet bardziej, bo ssaki przez ewolucję zostały wyposażone w cały skomplikowany system biologiczny, nazwany przez naukowców systemem zaangażowania społecznego, który nakierowany jest na wzajemne regulowanie emocji. Innymi słowy można powiedzieć, że zostaliśmy podłączeni do emocjonalnego wifi. I czy to nam się podoba, czy nie, nasze mózgi są zaprogramowane na to, żeby odbierać emocje z otoczenia, dostrajać się do siebie nawzajem. U innych poszukujemy wskazówek o zagrożeniu/ bezpieczeństwie, tak, aby w razie konieczności, włączyć system alarmowy i ratować życie. Read more
Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …
Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …
W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …