Problem.
Do gabinetu psychologa rzadko przychodzi się samemu. Najczęściej w towarzystwie. Z jakimś Problemem.
Ten Problem potrafi być ledwo widoczny, powiedzmy wielkości ziarenka piasku, które jednak jak wpadnie do buta to wyjątkowo uwiera.. Inny zaś jest tak wielki, że nie sposób przepchać go przez drzwi.
Bywają Problemy tak zwiewne, że nie ma jak ich uchwycić. I tak ciężkie, że przytłaczają swoją obecnością.
Cóż, pewnie sami wiecie. Read more