Tag: <span>motywowanie</span>

Sprawdź czy ty też cierpisz na Syndrom Zestresowanego Rodzica…

czyli trochę o tym, że wszyscy jesteśmy idealnymi rodzicami, dopóki nie urodzą nam się własne dzieci…

Pamiętacie ostatni artykuł na blogu o rozwijaniu dziecięcej autonomii i samodzielności? Ten, który opisywał eksperyment przeprowadzony przez psycholożkę Wendy Grolnick, w którym obserwowała ona interakcje pomiędzy niemowlętami i ich matkami? Dla przypomnienia: głównym celem badania było przyjrzenie się zależności  pomiędzy rodzicielką kontrolą ( pomaganiem i wyręczaniem swoich pociech ), a rozwojem dziecięcej motywacji wewnętrznej. Zapewne większości z was wnioski płynące z tego eksperymentu wcale nie zdziwiły. Im bardziej matki przejmowały inicjatywę, tym mniej zmotywowane i samodzielne były ich dzieci.  Podobnie, jak mówi stara anegdotka: Read more

Pozwól mi zrobić to samemu

Pewnego dnia, Maria Montessori, lekarka, która zrewolucjonizowała nasz sposób myślenia o rozwoju i edukacji dziecka, obserwowała zabawę pięcioletniej dziewczynki. Dziecko powoli układało pokaźny plik kart z numerami od 1 do 100. Chcąc jej pomóc, troskliwa nauczycielka wzięła od niej karty i pokazała, jak je poprawnie ułożyć. Dziewczynka jednak nie wydawała się być zadowolona. Grzecznie posłuchała, po czym zapytała, czy może jednak robić to po swojemu…

Uważam, że ta historia jest jedną z piękniejszych, które obrazują, jak wielka jest siła autonomii, która tkwi w każdym dziecku. Niezależnie od jego wieku. Zwyczajowo lubimy myśleć, że to tylko dwulatki ( sławny bunt dwulatka!) i nastolatki są wrażliwe na punkcie decydowania i dokonywania własnych wyborów. Gdy jesteś rodzicem to doświadczasz na własnej skórze, jak ta teoria ma mało wspólnego z rzeczywistością. Spróbuj odebrać swojemu cztero czy ośmiolatkowi możliwość decydowania o sobie w sprawach, w których do tej pory czuł swoje sprawstwo- a rozpętasz prawdziwą burzę. Read more

Gdy 1 + 1 nie równia się 2 … czyli nagrody, które nie motywują

Dawno, dawno temu, bo w latach 50-tych XX wieku, naukowcy zajmujący się badaniem motywacji byli pewni dwóch rzeczy:  istnienia motywacji zewnętrznej i wewnętrznej. Co wcześniej wcale nie wydawało się tak oczywiste! Cóż, pierwsi behawioryści, prowadząc swoje zgrabne i eleganckie badania na szczurach i gołębiach, bardzo mocno zachwiali wiarę w to, że istnieje coś więcej niż działania na zasadzie pustej skrzynki. Albo może lepiej napisać na zasadzie automatu z przekąskami- wrzucasz odpowiedni pieniążek i wyskakuje oczekiwana przekąska…

Początki lat 50-tych przynoszą ze sobą rewolucję. Pracując w swoim laboratorium, Harry Harlow odkrywa, że nie wszystko da się wytłumaczyć za pomocą mechanizmów warunkowania. A na pewno nie zachowanie jego małych podopiecznych- rezusów. Harlow ze zdumieniem obserwuje, jak małe małpki ‘tracą’ swoją energię i czas na zabawę w rozwiązywanie zadań-łamigłówek ( np. jak otworzyć zasuwkę, aby otworzyć klapę), nic tak naprawdę z tego nie mając. Tak, jakby ta aktywność sama w sobie motywowała je do działania i dostarczała przyjemności. W ten oto sposób powstał termin motywacji wewnętrznej. Odkrycie Harlow’a otworzyło naukowcom oczy na to, że ogromna większość działań, w które angażują się ludzie jest przez nich podejmowana ponieważ same w sobie są one interesujące, dają przyjemność, satysfakcję…lub są po prostu w jakiś sposób związane z poczuciem sensu i ważności. Read more

Motywacja w szkolnej ławce

Małe dzieci mają w sobie zdumiewającą chęć poznawania świata oraz uczenia się nowych rzeczy.  I sprawia im to niebywałą radość i satysfakcję. Nie trzeba ich do tej nauki ani specjalnie zachęcać, ani motywować. Wydaje się, że dla dzieci ten proces jest tak naturalny, jak oddychanie czy domaganie się jedzenia. I wbrew pozorom, to porównanie do dbania o czysto biologiczne potrzeby w kontekście chęci do uczenia się i poznawania świata wcale nie jest przypadkowe. Badacze zajmujący się motywacją wewnętrzną bardzo mocno podkreślają, że uczenie się, podobnie jak oddychanie czy spanie, możemy powiązać z naszymi podstawowymi potrzebami psychicznymi: potrzebą bycia w relacji, potrzebą autonomii i potrzebą kompetencji.

Zarówno potrzeby biologiczne, jak i psychiczne są kluczowe dla naszego przeżycia. Wiadomo, że bez dostępu do odpowiedniej dawki tlenu czy jedzenia czeka nas śmierć. Okazuje się jednak, że brak możliwości realizowania potrzeb psychicznych również szybko odbije się na naszym zdrowiu. Co ciekawe, badania pokazują, że możesz zaprzeczać ważności potrzeb psychicznych i uważać je za wymysł psychologów, jednak nie uchroni cię to przed negatywnymi efektami, których doświadczysz w momencie ich braku. Czy ci się to podoba czy nie, trudności w realizowaniu podstawowych potrzeb psychicznych będą negatywnie wpływać się na twoje zdrowie i funkcjonowanie. Read more

Motywacja wewnętrzna w pigułce dla tych, którzy lubią słuchać.

Z okazji Nowego Roku dostałam taki prezent od dziewczyn, które prowadzą portal Rodzicem Jestem- podcast z prawie 50 minutową audycją zainspirowany moją książką ” Dodaj mi skrzydeł. Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną” ! A ponieważ ja sama podcastów nie nagrywam ( jeszcze!) to mam nadzieję, że materiał nagrany przez Sylwię i Olę będzie dla was przydatny i inspirujący ( dla mnie jest!).  Read more

pozwól mi płakać ze smutku i krzyczeć ze zranienia

Dziecięce emocje mają w sobie pewnego rodzaju czystość. Jak mały człowiek się smuci- to się smuci. Jak się złości- …

Emocje: ciekawostki, które pomogą ci je lepiej zrozumieć

Emocje to fascynująca sprawa! Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z wami kilkoma ciekawostkami dotyczącymi świata …

Dziecięce emocje: pięć pułapek, w które najczęściej wpadamy

W tym artykule chciałabym podzielić się z wami najczęstszymi pułapkami, w które możemy wpaść, kiedy przychodzi mierzyć …